OBRADY SYNODALNE W DNIU 22 CZERWCA 

I Uroczysta Sesja w Katedrze.

W dniu 22 czerwca 1948 r. o godz. 7 m. 50 dzwony wszystkich kościołów diecezji obwieściły historyczną chwilę rozpoczęcia I-szego Synodu Diecezjalnego w Łodzi. O godz. 8 przybył do katedry J. E. Ks. Biskup Ordynariusz Dr Michał Klepacz powitany u wielkich drzwi przez Kapitułę Katedralną z jej dziekanem J. E. Ks. Biskupem Drem Kazimierzem Tomczakiem, duchowieństwo zakonne i świeckie przybyłe na Synod w liczbie 90 osób. J. E. Ks. Biskup Ordynariusz w asyście członków kapituły katedralnej: archidiakona Ks. Prałata Stanisława Szabelskiego i honorowych diakonów Ks. Prałata Walentego Małczyńskiego i Ks. Kanonika Feliksa Kąkolewskiego udał się przed Wielki Ołtarz, gdzie rozpoczął uroczystą mszę św. do Ducha św. w intencji pomyślności obrad synodalnych. Po uroczystej celebrze i odmówieniu pod przewodnictwem Sekretarza Synodu Ks. Kanonika Jana Żdżarskiego psalmu 68 i litanii do Wszystkich Świętych, pobłogosławieniu Synodu podczas litanii przez J. E. Ks. Biskupa Ordynariusza, uroczystym odśpiewaniu ewangelii i hymnu „Veni Creator” Najdostojniejszy Celebrans wygłosił na rozpoczęcie Synodu następujące przemówienie:

 

PRZEMóWIENIE J. E. KS. BISKUPA ORDYNARIUSZA DRA MICHAŁA KLEPACZA W KATEDRZE ŁÓDZKIEJ OTWIERAJĄCE I-SZY SYNOD DIECEZJALNY

 

W Imię Ojca i·Syna i Ducha św. Amen.

Dziś poraz pierwszy w dziejach diecezji otwieram I-szy Synod Diecezjalny. Rozpoczynamy go aktem uroczystym, w świątyni pięknie ubranej, oświetlonej, w skupieniu, w strojach chórowych, po odprawionej uroczystej mszy św. odmówieniu psalmu i litanii do Wszystkich Świętych, upraszając Boga o łaski i błogosławieństwo dla naszych prac. W te przygotowania Kościół włożył tyle myśli, uczucia i formy, aby podkreślić doniosłość i ważność przeżywanych chwil. Każdy kto rozumie życie i istniejące w nim układy społeczne ten wie, że muszą istnieć prawa normujące stosunek człowieka do człowieka. Gwałcąc je, czlowiek pomaga złu, zachowując je, przyczynia się do harmonijnego układu we wzajemnych stosunkach. Człowiek potrzebuje praw, któreby regulowały jego życie. Lud rzymski najlepiej ze wszystkich narodów, odczuł istotę i potrzebę prawa i zrozumiał związek jednostki ze społeczeństwem, dlatego prawo rzymskie stało się wzorem dla ustawodawstw wszystkich narodów. Jeśli były od niego odchylenia, to mściły się one bardzo na ludzkości. Chrześcijaństwo i Kościół wprowadziło do prawa rzymskiego nieznaną dotąd pogaństwu moc miłości. Chłodne prawo rzymskie zostało przez religię opromienione miłością do człowieka dlatego, że znajomość duszy ludzkiej została przez chrześcijaństwo pogłębiona. Dlatego prawo kanoniczne, które wypłynęło z ducha chrześcijaństwa jest chlubą prawodawstw świata. Prawo to oparte na chrześcijańskiej zasadzie moralności i stawiające wysoko pojęty ideał życia wymagało, aby było honestum, instum, possibile i utile, wprowadzało w stosunki społeczne zasadę prawdziwej miłości. My Polacy na tym prawie oparliśmy swoje życie religijne i narodowe i na nim chcemy oprzeć nasz stosunek człowieka do człowieka, Pierwszy Synod jaki dzisiaj odbywamy, jest dla naszej diecezji sprawą wielkiej doniosłości. Mimo wielkiej pracy włożonej w niego, może on mieć także pewne niedokładności, ale ta jest jego zasługa, że przeprowadził on kodyfikację praw diecezjalnych, a następne pokolenia będą, już miały podstawę do ulepszeń i będą w dalszym ciągu jak to czyni nasz Synod, łączyły kapłanów i świeckich z prawem kanonicznym z uwzględnieniem miejscowych stosunków. Jeśli w nasze życie kościelne wprowadzimy prawo kanoniczne i diecezjalne, wtedy będziemy mogli powiedzieć, żeśmy wprowadzili w praktykę te zasady, które przyczynią się do ugruntowania ducha prawa kościelnego W duszach naszych wiernych. Praca nasza związana z Synodem i kodyfikacją prawa diecezialnego nie jest czczą. Samo opracowanie dało wielu kapłanom żywą łączność ze sprawami diecezji. Trzeba było głęboko sięgnąć do pokładów umysłu, zdobyć się na wiele umiejętności, trudów i pracy, aby stworzone prawo było jak najlepsze. Zaczęto rozważać sprawy nie z punktu zaściankowej użyteczności, ale na podłożu dobra całej diecezji. Przygotowania te dały szerokie spojrzenie na cele ogólnego dobra i stąd niepomierna korzyść nie tylko dla diecezji, ale i dla pogłębienia życia i rozszerzenia horyzontów dla poszczególnych jednostek. Wobec różnorodnej dotąd rozmaitości w praktykach i zwyczajach, Synod dał podstawę do stworzenia jednego planu w dążemu do jednego celu jaki nas ożywia, a którym jest służba Bogu i duszy ludzkiej. Wobec tak określonego celu, muszą zniknąć małe nasze sprawy w podporządkowaniu celowi większemu, ogólnemu. Z tych uroczystości wyniesiemy świadomość, że uchwalając prawa i zachowując je, stajemy się świadomymi członkami mistycznego Ciała Chrystusa. Prawo – dalej – nie jest od tego aby było mniej lub więcej wymijane, ale aby się wgryzło w naszą krew, uczucia i serce. Jeśli głosimy prawdę, musimy dać Świadectwo prawdzie, że prawo przez prawodawcę zatwierdzone jest w nas utrwalone. Prawodawca ma obowiązek czuwać, aby normy uchwalonego prawa były przestrzegane, ale mam nadzieję, że duchowieństwo samo z siebie będzie karne i posłuszne prawu diecezjalnemu i przez swą uczciwą wobec niego postawę, przyczyni się do utrwalenia ducha bożego w życiu diecezji. Chrystus i Kościół budował na sumieniu i idealiźmie osoby ludzkiej i tą metodą prowadził ludzkość, krzewiąc i podtrzymując w niej życie boże. Kościół ma zaufanie do człowieka i na tym zaufaniu oparła się cała jego duchowa i cywilizacyjna działalność. Ale zdaje on sobie sprawę z tego, że w człowieku kryje się wiele słabości, dlatego jako prawodawca, musi przewidywać kary na tych, którzy dopuszczają się obrazy prawa.

Zgromadzeni tutaj, jesteśmy przedstawicielami diecezji dla uchwalenia praw. Odpowiedzialność moja i wasza jest wielka, ale mam nadzieję, że swoim życiem i stosowaniem się do uchwalonych praw, przyczynimy się do ugruntowania poczucia i obowiązku prawa w diecezji. Kończę swoje przemówienie stwierdzeniem, że mimo trudności na jakie napotkamy, w duchu jest moc nasza i Królestwo Boże w nas jest. Zadaniem naszym będzie dążyć do jego urzeczywistnienia, podtrzymując w duszach ludzkich poczucie prawa, wskazując na piękno tego życia, które jest jednością w rozumieniu i treści. Amen.

Po ukończonym przemówieniu, Sekretarz Ks. Kan. Jan Żdżarski odczytuje, dekrety Ks. Biskupa Ordynariusza. „De Synodo aperienda”, „De non discendendo”, „De fide emittenda”.

Następnie uczestnicy Synodu za dziekanem Kapituły J. E. Ks. Biskupem Drem Kazimierzem Tomczakiem powtarzają przysięgę antymodernistyczną, po złożeniu której przystępują do tronu biskupiego, gdzie kończąc słowa przysięgi całują ewangelię i po odejściu składają swe podpisy pod rotą złożonej przysięgi. J. E. Ks. Biskup Ordynariusz odczytuje listę mianowanych na Synodzie egzaminatorów duchowieństwa, proboszczów konsultorów i sędziów synodalnych. Po czym nominaci składają przysięgę i podpisują ją na osobnych formularzach. Po udzieleniu przez J. E. Ks. Biskupa Ordynariusza błogosławieństwa, Sekretarz Synodu ogłasza o godz. 10·m. 19 uroczystą sesję w katedrze za ukończoną, zapowiadając pierwsze zwyczajne posiedzenie w Seminarium Duchownym na godz. 11.

 

I-sze posiedzenie zwyczajne w Seminarium Duchownym

O godz. 11 rozpoczęło się w auli Seminarium Duchownego pierwsze posiedzenie zwyczajne Synodu według następującego porządku:

  1. Modlitwa. 2. Zagajenie J. E. Ks. Biskupa Ordynariusza. 3. Zagajenie przewodniczącego 4. Sprawozdanie Ks. promotora Synodu 5. Odczytanie depeszy do Ojca św. i odpowiedzi na nią. 6. Czytanie projektów statutów. 7. Modlitwa. Po odmówieniu Pozdrowienia Anielskiego J. E. Ks. Biskup Ordynariusz Dr Michał Klepacz zagaja posiedzenie w następujących słowach:

Ekscelencjo! Drodzy Księża!

„Otwieram nasze zwyczajne pierwsze posiedzenie synodalne.

Już przedtem podczas uroczystej sesji w katedrze, wezwaliśmy pomocy Ducha św., aby uprosić błogosławieństwo dla naszych obrad. Tutaj zwróciliśmy się o pomoc do Tej, która jest naszą najukochańszą Matką. Poczynania nasze wzmocnione przez błogosławieństwo boże będą zwielokrotnione. Otwierając ten Synod chciałbym zaznaczyć, że ma on charakter oddolny. Jest tworzywem i dziełem wszystkich. W takim założeniu w jakim jest obecnie nałoży na jego uczestników większe zobowiązania. Wypełnienie ich decydować będzie o jego żywotności i doniosłości w odradzającym się po wojnie życiu diecezji i to stanowić będzie jego wielkość. Z tymi nadziejami otwierając go powołuję na przewodniczącego obrad Ks. Kanonika Dra Antoniego Kaczewiaka”.

Przewodniczący wygłasza zagajenie następującej treści:

„Dziękuję Waszej Ekscelencji za obdarzenie mnie godnością przewodniczącego I-szego Synodu Diecezjalnego. Zapewniam Waszą Ekscelencję, że zrobimy wszystko co leży w naszej mocy, aby uchwały na nim powzięte przyczyniły się do dobra Kościoła i diecezji”. W dalszym ciągu przewodniczący objaśnia o sposobie składania wniosków i prowadzeniu dyskusji.

Z kolei Promotor Synodu Ks. Dr Czesław Ochnicki wygłasza sprawozdanie z prac przygotowawczych. Rysuje charakter Łodzi i diecezji, jej oblicze duchowe i rozwój a w związku z tym wzrastające potrzeby duszpasterskie. Kreśli działalność biskupów łódzkich: omawia metody i pracę komisji synodalnych i zapoznaje ze wszystkimi przygotowaniami trwającymi od przeszło roku dla zebrania materiału do ustaw synodalnych i wskazuje cele i zadania Synodu.

W dalszym ciągu nastąpiło odczytanie depeszy Ks. Biskupa Ordynariusza do Ojca św. z powiadomieniem o Synodzie i odpowiedź zawierająca błogosławieństwo apostolskie. Odczytana została także depesza J. E. Ks. Kardynała Prymasa Hlonda z życzeniami i błogosławieństwem dla Synodu. Obie przyjęto rzęsistymi oklaskami.

Następnym punktem posiedzenia było czytanie projektów synodalnych od 1 do 235 artykułu. Dopiero po odczytaniu całości projektów ustaw miała się rozpocząć dyskusja nad uchwałami i rozpatrzenia złożonych wniosków. Posiedzenie zostało zamknięte odmówieniem modlitwy pod przewodnictwem J. E Ks. Biskupa Ordynariusza.

II-gie posiedzenie zwyczajne w Seminarium Duchownym.

O godz. 15. rozpoczęło się drugie posiedzenie zwyczajne, poprzedzone odmówieniem modlitwy przez J. E. Ks. Biskupa Ordynariusza. Porządek obrad zawierał jeden punkt: czytanie projektów statutów synodalnych. Podczas tego posiedzenia zakończono czytanie statutów synodalnych. O godz. 16 J. E. Ks. Biskup Ordynariusz zamknął posiedzenie odmówieniem modlitwy

 

III-cie posiedzenie zwyczajne w Seminarium Duchownym.

Posiedzenie rozpoczęło się o godz. 17 i poświęcone zostało dyskusji nad projektem ustaw synodalnych według zgłoszonych wniosków i głosowaniu nad przyjęciem statutów. Przewodniczący Ks. Dr Antoni Kaczewiak oświadcza, że złożone wnioski komisja redakcyjna na posiedzeniu przed niniejszym zebraniem odbytym, podzieliła na trzy kategorie: 1. Wnioski odrzucone (zapytania i wnioski zawierające sprawy uwzględnione już w ustawach synodalnych). 2. Wnioski, które staną się przedmiotem głosowania. 3. Wnioski z umotywowaniem przez wnioskodawców (sprawy zakonne, uposażenie organistów). Przewodniczący oświadcza, że przemówienia nie mogą przekraczać 5 minut i udziela głosu Ks Kan, Żdżarskiemu, który referuje wnioski złożone przez przedstawiciela zakonów dotyczące artykułów 30, 69, 97, 99, 125. W imieniu zakonników sprawy te referował Ks. Dr Jan Piwiński TJ. Dalsze repliki w tych sprawach wygłosili: Ks. Kan. Żdżarski, Ks. Dr Antoni Kaczewiak i Ks. Kan. Dziekan Żukowski. Rozpoczęły się dalsze dyskusje i głosowanie nad projektami ustaw, z zarządzoną o godz. 19 m. 20 dziesięciominutową przerwą dla uzgodnienia z komisją nowych wniosków. Po przerwie o godz. 19 m. 30 podjęta została dalsza dyskusja, głosowanie i kolejne przyjmowanie przeczytanych i dyskutowanych wniosków. Na zakończenie posiedzenia przemówił J. E. Ks. Biskup Ordynariusz.

Posiedzenie zostało zamknięte o godz. 20 m. 18.

OBRADY SYNODALNE W DNIU 23 CZERWCA

II Uroczysta Sesja w Katedrze.

W drugim dniu Synodu o godzinie 8 zebrane w kruchcie duchowieństwo wita uroczyście przybywającego do Katedry Pasterza Diecezji, który udaje się do Wielkiego Ołtarza i zajmuje miejsce w stalli, w asystencji członków Kapituły: Ks. Prałata Walentego Małczyńskiego i Ks. Kanonika Feliksa Kąkolewskiego. Uroczystą mszę św. za zmarłych kapłanów diecezji celebruje J. E. Ks. Biskup Sufragan Dr Kazimierz Tomczak, w asyście archidiakona Ks. Kan. Franciszka Gwoździckiego i honorowych diakonów: Ks. Prałata Stanisława Szabelskiego i Ks. Kan. mgra Józefa Orłowskiego. Po odśpiewaniu antyfony, psalmu 78, ewangelii i hymnu „Veni Creator”, J. E. Ks. Biskup Sufragan wygłasza następujące przemówienie:

Przemówienie J. E. Ks. Biskupa Dra Kazimierza Tomczaka.

Ekscelencjo, Najdostojniejszy Pasterzu!

Czcigodni i Kochani Bracia!

Błogosławieni niepokalani w drodze,

Którzy chodzą w zakonie Pańskim. (Ps. 118,1).

Przepięknym zwyczajem, cząstką uroczystości synodalnej jest nabożeństwo za zmarłych biskupów i kapłanów diecezji. Tkwi w tym głęboka myśl, bo Kościół od 20 wieków prawie istniejący, żyje tradycją. Z wieku na wiek przekazywana, rośnie ona w Kościele i potężnieje, a składają się na nią wszystkie zasługi ludzi dobrej woli, zwłaszcza świętych. W ten sposób w tradycji gromadzi się potężna duchowa siła. Uczestniczy w niej i młoda nasza diecezja, a choć krótko istnieje, dość już przeszła doświadczeń i doznała cierpień, podczas ostatniej wojny; aby można było w niej znaleźć swoiste drogocenne kamienie i wielkie wartości. Nie giną one, z ich kapitałów my żyjemy. Podczas mszy św. przed chwilą odprawionej, modliliśmy się za zmarłych kapłanów. U węgła tej świątyni spoczywają zwłoki jej budowniczego, pierwszego biskupa diecezji Ks. Wincentego Tymienieckiego. Za hasło swego biskupstwa wziął on sobie dewizę „in sudore vultus”. W myśl tego hasła pracował i rozbudował diecezję. On stworzył te centralne instytucje, około których owija się życie diecezji, jak Kuria, Sąd Biskupi, Seminarium Duchowne, katedra. Budował nowe kościoły, tworzył nowe parafie i inne ośrodki katolickiej pracy. Cała podstawowa organizacja diecezji jemu zawdzięcza swój początek. Około jego osoby gromadzili się kapłani tego, co i on, pokroju. I oni również „in sudore vultus” składali swój zapał i pracę, aby nowej diecezji przysporzyć rozwoju i wzrostu. To jest pierwszy wielki cenny kamień naszej tradycji. Ofiarna praca dla dobra Kościoła i diecezji, oto dewiza tych gorliwych pracowników bożych, naśladujących w swej pracy boskiego Mistrza, który cały się oddał za zbawienie ludzkości. Do tego cennego skarbu ostatnia wojna dorzuciła drugi nie mniej cenny. Około 50% kapłanów diecezji poniosło albo śmierć męczeńską albo zmarło na skutek ciężkich przeżyć wojennych. Różnie znosili oni swoje cierpienia. Dla jednych była to pokuta; z niechęcią, jak Cyrenejczyk brali z początku krzyż na swe ramiona, ale musieli wejść w siebie i przez to cierpienie uświęcali się. Inni przyjmowali je ochotnie, łącząc ofiarnie krew swoją z cierpieniami Jezusa Chrystusa na krzyżu. Tak to w krótkiej przeszłości naszej diecezji do jednego kielicha spłynęły znój pracy i krew męczeńska. Krew męczenników jest posiewem nowych wyznawców, jak powiedział Tertulian. Krew umęczonych kapłanów stała się błogosławionym posiewem Kościoła w diecezji. Oni chociaż odeszli od nas, ale żyją wśród nas. Ich zasługami my żyjemy. Legitymujemy się wobec świata zasługą ich cierpień dla ojczyzny. Stali się ani dla nas obroną, wzorem i przykładem życia ofiarnego. Nas Bóg ocalił dla swoich wyższych celów, abyśmy życie swe oddali w pracy dla Chrystusa i w ofiarnej miłości, w której człowiek spala się dla wielkiej idei. Oto jest spuścizna, oto jest testament naszych szlachetnvch poprzedników. Świat damaga się dziś od nas wielkiej świętości wyrażonej w czynie. Biskupowi ułatwia to rządy w diecezji, jeśli kapłani oddani są sprawie Bożej, jeśli całą ambicję, zapał i pojęcie szczęścia osobistego zasadzają na tym, aby dane sobie od Boga talenta i samych siebie włożyć w dzieło Chrystusowe.

Ile to pięknych postaci kapłańskich przewija się dziś przed nami gdy wstecz rzucimy okiem.

Przytoczę jedną z nich, mianowicie śp. Ks. Leona Stypułkowskiego, przed wojną proboszcza w Ozorkowie. Niewdzięczny według powszechnej opinii objął on teren pasterzowania. W Seminarium Duchownym był alumnem o dość miernych zdolnościach, ale w kapłaństwie okazał tyle roztropności, zapału i ofiary, że podczas swego pobytu w Ozorkowie niewdzięczną tę placówkę z gruntu przerobił, czyniąc z niej wzorowy ośrodek pracy duszpasterskiej. Dziś po wojnie odżyły wszystkie tradycje zaszczepione przez niego i parafianie mierzą wszystko jego miarą. Stał się wzorem kapłana. Życie nasze tyle jest warte, ile przyczynia się do chwały Bożej i pożytku dusz. Prawo jest podstawą sprawiedliwości i ładu, ale wszelkie ustawy będą martwe, jeśli się w nie nie tchnie ducha. Litera zabija a duch ożywia. Rozumiejąc prądy, potrzeby czasów i znaczenie religii jako czynnika najważniejszego w życiu, starajmy się urzeczywistnić w sobie ideał życia nakreślony nam przez Chrystusa. Chrystus jest jak słońce. Promienie słoneczne, przechodząc przez deszcz i obłoki, rozszczepiają się w przepiękną tęczę i grają rozmaitością kolorów. Miłość Chrystusowa powinna w nas rozczepiać się w różne charyzmaty, aby świat widział na żywych wzorach, że miłość jest wiecznie młoda i odmładzająca. Patrząc z podziwem na trwałe ślady ofiarnych czynów tych, co w trudzie i znoju kładli fundamenty pod boże życie łódzkiego Kościoła, i my mnóżmy nasze wysiłki, abyśmy, utrwalając owoce ich pracy, do tradycji naszej diecezji dorzucali coraz to nowe, trwałe i wieczne skarby. Amen.

Po wygłoszonym przemówieniu Sekretarz Synodu Ks. Kan. Jan Żdżarski odczytuje statuty synodalne, po których ukończeniu J. E. Ks. Biskup Ordynariusz Dr. Michał Klepacz zapytuje delegatów czy przyjmują wczoraj dyskutowane a dzisiaj przeczytane statuty. Gromkie „Placet” zebranych jest odpowiedzią na zapytanie pasterskie. Z kolei Sekretarz odczytuje listę obecności uczestników i dwa dekrety Ks. Biskupa Ordynariusza: pierwszy – zatwierdzający ustawy, drugi – zamykający Synod.

  1. E. Ks. Biskup Sufragan w imieniu duchowieństwa całej diecezji składa podziękowanie J.E. Ks. Biskupowi Ordynariuszowi w słowach: Dzieło dobiegło do końca. W duchu psychologii człowieka leży konieczność uporządkowania i ładu wyrażająca się w sformułowaniu zasady – czego ode mnie żądają i czego ja mam się spodziewać. – Krótko tu jesteś Ekscelencjo, ale już zdołałeś nawiązać serdeczną łączność ze wszystkimi kapłanami i całą diecezją i przeprowadzić szczęśliwie ten synod. Można Ci powinszować tego sukcesu, a zarazem życzyć, aby przyczynił się on do nowego bożego rozwoju życia w diecezji. Dziękujemy Ci również za włożony w to dzieło trud i pracę. Niech Ci Bóg wynagrodzi mozoły i łaską swoją ożywia Twoje usiłowania”.

Po tym podziękowaniu J. E. Ksiądz Biskup Ordynariusz wygłasza konkluzyjne przemówienie synodalne.