Pierwsze obrady synodalne rozpoczęła praca w grupach, które powstały z delegatów parafii oraz wspólnot kościelnych działających na terenie Archidiecezji.
W czasie pracy zastanawiano się nad trzema pytaniami: Dlaczego wielu młodych nie łączy życia rodzinnego z małżeństwem? W jaki sposób możemy pomóc młodym ludziom, aby wartości: rodzina i wiara zeszły się ze sobą w ich sposobie myślenia? (co konkretnie możemy uczynić w naszych parafiach, wspólnotach….?) Gdzie dzisiaj możemy odnaleźć młodego człowieka?
Prezentacja pracy w grupach została przedłożona szerokiemu gremium obecnych w łódzkiej katedrze przez przedstawicieli grup.
– Uważamy, że młodzi ludzie nie wiedzą do końca czym jest małżeństwo. Nie żyją w związkach sakramentalnych, co wynika z braku wiary. Żyją ze sobą nie będąc pewnymi dalszej wspólnej drogi. Boją się odpowiedzialności za siebie do końca życia. – tłumaczy Patryk Nowacki z parafii Miłosierdzia Bożego w Bełchatowie.
O sposobach pomocy młodym ludziom mówiła Agnieszka Janiak z parafii p.w. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i św. Jana Bosko z Łodzi. – Bardzo ważna jest formacja małżeństwa, aby młodzi mieli właściwy przykład w rodzinach. Uważamy, że w świątyniach powinny być mówione także odpowiednie kazania, odnoszące się bardziej do życia. Należy wskazać młodym na katechezie i podczas spowiedzi konkretne drogi do Boga w Kościele.
– Zdaniem mojej grupy, młodych ludzi znaleźć dziś można w sieci, na facebooku, ale także są oni obecni w swoich domach, gdzie się nudzą, choć czują potrzebę wspólnoty. Pragniemy stworzyć realne propozycje realizowania zainteresowań lub pasji. – mówi Olga Krawczyk z Pabianic.
Podsumowania dyskusji dokonał metropolita łódzki, który zauważył, że – w tych wypowiedziach padło wiele konkretnych propozycji, które można już dziś zastosować w życiu parafii.
Spotkanie zakończyła Koronka do Bożego Miłosierdzia i wspólna modlitwa za Synod.
zobacz galerię foto z tego wydarzenia –FOTO